Zwłoki na plaży i trup w szafie [Trup na plaży i inne sekrety rodzinne, Aneta Jadowska]

Magda Garstka wróciła po latach do rodzinnej Ustki i pracuje w pensjonacie babci. Babcia, znana manipulatorka, namówiła dziewczynę podstępem, by razem przebiegły maraton, zatem codziennie bohaterka idzie na plażę, by potrenować. Aż pewnego dnia znajduje na falochronie zwłoki. 

Wuj Magdy – lokalny policjant, zajmuje się dochodzeniem, lecz bez sukcesów. Ponieważ ojciec dziewczyny także parał się tym zawodem, nie mogąc się wyprzeć takiego dziedzictwa, podejmuje ona własne śledztwo, zwłaszcza że z pensjonatu znika gość.

Natomiast babcia Magdy zatrudnia u siebie coraz to nowe kobiety, które niedługo później odchodzą. To dziwne zachowanie także zastanawia bohaterkę, szczególnie gdy dowiaduje się, że ma bezpośredni związek z faktem, że po śmierci ojca musiała opuścić Ustkę i udać się z ciotką do Łodzi, zamiast zostać z dziadkami.

To pierwszy kryminał Jadowskiej i po serii niefortunnych powieści fantastycznych dostałam nieco przynudnawą, ale sprawnie napisaną powieść obyczajową z wątkiem trupa w tle. Bo wbrew tytułowi zwłoki na plaży nie graja pierwszych skrzypiec, są raczej pretekstem do ukazania problemu przemocy domowej. Co prawda rozwiązanie zagadki jest rodem z powieści Mroza (żeby nie powiedzieć, że dość wymyślone, ponaciągane i nawet dość oczytany w kryminałach czytelnik nie bardzo ma szanse się domyślić, co się wydarzyło nieszczęsnemu nieboszczykowi z falochronu).

Sama bohaterka zdaje się dość nijaka – w porównaniu do SuperDory czy zabójczej Nikity a nawet do szarego (ale szamańskiego) Witkaca – to ta dziewczyna jest absolutnie bezpłciowa. Jakkolwiek to pierwszy tom, boję się, co z niej wyrośnie w szóstym, szczególnie że doświadczenie z poprzednimi bohaterkami Jadowskiej mówią mi, że rozwój eskaluje szybko i nigdy w dobrą stronę. Póki co jest idealną bohaterką harlekina – nie ma przyjaciół, tylko ukochaną babcię, która jest trochę stuknięta. Stereotyp na stereotypie. Tymczasem zbliża się lato i jeśli chcecie odpocząć od plagowej powagi, to na wakacje weźcie Trupa na plaży. Nawet okładka (czy tylko mnie ta stylistyka rysunku przypomina wydania Chmielewskiej?) kolorystycznie pasuje do morza.

Autor: Aneta Jadowska
Tytuł: Trup na plaży i inne sekrety rodzinne
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2018

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: