Seriale na sezon zimowy 2014 – cz. 1

Nowe seriale na nadchodzący sezon to mieszanka ilustracji komiksowych i produkcji oryginalnych. Z czym mamy do czynienia?

1) The Flash Oparty na komiksie DC serial o chłopaku, który szybko biega. Barry Allen (Grant Gustin) pracuje jako CSI. W odcinku Arrowa zapowiadającym spin off, zamącili mi w głowie jakimś love interestem z Felicity Smoak, który nawet nie trwał czterdziestu minut. Teraz mam za to – kazirodztwo, podróbkę Fitz-Simmons z Agents of S.H.I.E.L.D. i marne aktorstwo (oj, marne). Jedyną osoba, z którą wiążę jeszcze jakieś nadzieje jest Harrison Wells (Tom Cavanagh), ale powiedzmy sobie szczerze – nie ma między nami przyciągania.

2) Constantine
Geniusz, który wpadł na pomysł, że przyda się serialowy reeboot filmu z 2005 roku, powinien do końca życia łupać orzechy. Serial, o którym słychać przed premierą jedynie, że bohater nie pali (polityka stacji telewizyjnej mu zabrania), choć komiksowy pierwowzór mógłby mieć ksywę „Komin” i odpalony papieros jest jego znakiem szczególnym – nie zapowiada dobrze. Wyciek pilota w okolicy Comic Conu nie poprawił PR-u. Może drugi odcinek poprawi im notowania, ale sorry – walijski aktor (Matt Ryan), znany z bycia wieśniakiem w Wikingach w roli głównej… Czyż nie zapowiada się znakomicie? To dodajmy do tego przetartą miejscami fabułę.

3) How to get away with murder
Pięć obejrzanych odcinków  mówi mi, że jest lepiej niż z poprzednikami, ale to nie znaczy, że dobrze. Na plus należy zaliczyć aktorstwo drugoplanowe (Viola Davis) i fabuła, która jest prowadzona dwutorowo – dzięki temu mam ochotę obejrzeć kolejny odcinek i dowiedzieć się, co doprowadziło studentów prawa do popełnienia morderstwa.

4) Scorpion
I znowu nie jest dobrze. Pomysł na serial o geniuszach – niesamowite. Spotykają blondynkę – odkrywcze! Zaleciało komuś Big Bangiem? Nie, Scorpion jest na poważnie. O ile na poważnie może być serial o ludziach, którzy hakują samoloty, o ile wystarczająco nisko latają.
Główny bohater, Walter O’Brien (Elyes Gabel) ma 197 IQ i powiedzenie, że jest introwertykiem, byłoby sporym niedopowiedzeniem. Emocje mu na plaster. W jego grupie jest też matematyczny geniusz, laska głosie, jakby wpadła do beczki z helem w dzieciństwie oraz psycholog, który irytuje ludzi. Jeśli oni mają ratować świat, to chyba wolę, żeby go szlag trafił raz  a dobrze.

8 myśli w temacie “Seriale na sezon zimowy 2014 – cz. 1

  1. Och jaki smutny i oszczędny wpis! A gdzie piąty sezon Walking Dead, gdzie FOREVER, co się stało z Arrow, żeby nie przekląć, bo zapomniałaś o najlepszym serialu tej jesieni GOTHAM!Każdy dzień mam wypełniony oglądaniem \”czegoś\” więc nie rozumiem skąd \”nuda\” i skrajne nastroje prowadzące do pomysłów w stylu pisania pracy doktorskiej 😛 Czyżby kryzys pięknego wieku \”dekady chrystusowej\”? ;)Wypowiem się jeszcze nt. Flasha…gońcie się, serial jest zajebisty! Marna gra aktorska? Zapraszam do oglądnięcia Once Upon A Time (nieważne, który sezon). Obczajcie niejakiego \”aktora\” o imieniu Jared Gilmore. Może smiało podac sobie rękę z Kristen Steward. Założę się, że synek jest legalnie upośledzony. Chociaż nie musimy sie tak daleko patrzeć Amell z Aroow też jęczy i stęka jakby w każdej scenie miał kupe w majtach..no ale to Green Arrow, więc wybaczam :)Jak mi się cos jeszcze przypomni..to napiszę :PPeace

    Polubienie

  2. O, Forever, wiedziałam, ze zapomniałam o jakimś dobru. Natomiast rzeczy z kolejnymi sezonami będą w drugim wpisie ;)Od Arrowa, mój drogi, to się trzymaj z daleka, chyba że chcesz się bić :PFlashowi się wiele wybacza, bo jest Flashem!Easy 🙂

    Polubienie

  3. GOTHAM drodzy nieliczni wielbiciele tego jakże skromnego bloga jest uważam najlepszym, póki co, serialem o tematyce hero- komiksowej! Świetnie bawi się nazwami, imionami oraz samymi postaciami z świata Mrocznego Rycerza. Genialnie wplata w fabułę urocze kruczki, które budują pełnię historii, obraz i duszę miasta Gotham. Widać, że osoby decyzyjne maja łeb na karku. Z tego, co się orientuje scenariusz do odcinka Spirit of the goat postanowił napisać sam Ben Edlund, który jest również producentem serialu. Więc…jakby to powiedział pewien ktoś: \”Let's put a smile on that face\” 😀

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Unknown Anuluj pisanie odpowiedzi