Cabin in the woods [Film: Dom w głębi lasu]

Widziałam nowy horror Jossa Whedona. Uwielbiam go i nigdy specjalnie nie ukrywałam ogromnej fascynacji Buffy, Firefly czy Dollhouse.

Whedon lubi stawiać na ludzi, z którymi pracował, a więc i tu można spotkać starych znajomych, ale młodych aktorów też zaangażował pierwszorzędnych:  Chrisa Hemswortha nie muszę reklamować, sprawdził się jako Thor, sprawdził się teraz jako Curt Vaugham, kuzyn właściciela tytułowej chaty. Kristen Connoly gra tu słodką college-girl, która właśnie została wykorzystana przez profesora i porzucona mailem. Jej uroczą buzię z dużymi oczami można skojarzyć z kilku seriali (Law&Order) i filmu Wyznania zakupoholiczki. Podobno jest też cenioną aktorką teatralną, na pewno ma duży potencjał, natomiast jak na najbardziej wyeksponowaną rolę, miałam wrażenie, że grała mało. Na drugim biegunie jest Anna Hutchinson jako blondynka – z krótką, ale intensywną rolą, a jej pośladki na tle paleniska i lizanie się z wielkiem/łosiem, na długo zostanie w mej pamięci. 

Najbardziej mi znanym aktorem był Jesse Williams, czyli dr. Avery z Chirurgów. Choć nie mogę nie wspomnieć o dwóch starszych panach. No, ale starsi panowie (Richard Jenkins znany z tak wielu rzeczy, że nie wiem od czego zacząć i Bradley Whitford z tajnej agencji rządowej przejdą, mam nadzieję, do historii kinematografii co najmniej jak faceci w czerni. 

Pięcioro studentów wybiera się na weekend do chaty w lesie. Wiadomo, co będzie – horror. jedna z bohaterek właśnie została rzucona przez jakiegoś profesora, więc przyjaciółka postanowiła zeswatać ją z przystojnym przyjacielem własnego chłopaka. Na doczepkę jedzie Marty – wiecznie upalony teoretyk od wszystkiego, zaopatrzony w składaną fajkę wodną i spiskową teorię dziejów. 

W chatce od razu jest wesoło – Holden odkrywa lustro weneckie, skierowane od razu na pokój Dany (z którą i tak planował się przespać). W czasie imprezy nagle otwiera się właz do piwnicy, a w niej – same skarby! Lalki, wózki, portrety, zabawki, kulki, suknia ślubna i… pamiętnik. A w pamiętniku – opis grozy zombie-power i zaklęcie budzące okolicznych mieszkańców grobów. 

No i się zaczyna – z ziemi niespodziewanie ulatują feromony, seks wisi w powietrzu i mamy pierwszą ofiarę zombie. 


Z drugiej strony poznajemy dwóch starszych panów, pracowników korporacji lub rządu – wystrój biura niczym z Tinker, Tailor, Soldier, Spy albo projektu Dharma w Lost – czyli coś pomiędzy wystrojem z lat 50. i 60. Mają dobrą pracę – oglądają horror na żywo. Ojej, to horror, który właśnie się dzieje w chacie! 

Co, dziewczyna się opiera i nie chce seksu przy drzewie? Wypuśćmy trochę feromonów. Za ciemno? To smuga księżycowego światła poprawi atmosferę. 

Temu filmowi inne horrory mogą buty czyścić! Świetne aktorstwo, odpowiedni dystans do gatunku, hektolitry przelanej krwi, śmierć za śmiercią, ale co zrobić, by nie zwariować?

TytułDom w głębi lasu
Reżysera: Drew Goddard
W rolach głównych: Kristen Connolly, Chris Hemsworth, Anna Hutchinson, Fran Kranz i in.
Rok produkcji: 2011

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: