Cały internet ma opinię o Hobbicie – mam i ja

Pierwsze dwie części Hobbita pokazały, że dobrze nie będzie. I nie było.

Po odbiciu Samotnej Góry, krasnoludy poszukują arcyklejnotu, ale nie idzie im za dobrze. Thorin zaczyna chorować na to samo, co pokonany (wreszcie!) Smaug, czyli chorobę na złoto i nie zwraca uwagi na takie drobiazgi, jak zbierające się armie, aby mu odebrać klejnoty czy spłacenie długu wobec ludzi Barda. 
Zbierają się wobec tego armie orków, krasnoludów, leśnych elfów i ludzi – i zaczyna się epicka bitwa.

I to w zasadzie koniec opisu fabuły.

Więc siedziałam rozczarowana do bólu produktem tolkienopodobnym (choć jest nieco bardziej przemyślany niż poprzednie części) i patrzyłam na śmierci.

S

P

O

I

L

E

R

Z

O

N

E

Oglądając Dark Knight Rises, byłam świadkiem przedramatycznej sceny śmierci córki Ra’s al Ghula – Talii, w której to scenie Talia długo monologowała, plując krwią, tocząc pianę, przewracając oczami i mając wściekłe drgawki. Kiedy umarła, ulżyło mi. I wtedy powstała skala Talii (ew. skala Mirandy Tate). Za swoją scenę śmierci dostała 11 w dziesięciostopniowej skali.

Poniżej zamieszczam subiektywne zestawienie godnych scen śmierci z Hobbita:

1) Smaug: 8/10 (za machanie skrzydłami, świecenie i robienie beczek)
2) Kili: 7/10 (za zwisanie ze skały)
3) Thorin: 2/10 (punkt za gadanie przedśmiertne)
4) Azog 1/10 (zupełnie piękna śmierć godna bohatera)
5) Fili: 2/10 (za latanie)

Pewnie kogoś zapomniałam, oświećcie mnie, proszę, kto tam jeszcze pięknie umierał. Ach, ci, co ich Thranduil wiózł na rogach łosia (w ogóle propsy dla Lee Pace, który nie tylko nie pracuje w IBM, ale jest tam najpiękniejszą blondynką) 😉

S

P

O

I

L

E

R

Z

O

N

E

(/)

Najgorsze jest to, że siedziałam w kinie z poczuciem, że generalnie spodziewałam się gorszego, ale po wyjściu zostały mi w pamięci najdurniejsze sceny.

Legolas, którego akurat nie było na lekcji fizyki o przyciąganiu (tumblr)
Zombie-Galadriela… (tumblr: misaforever)
… walczy… (tumblr: misaforever)
… i wygląda…(www.themodernnomad.com)
I Sauron – boysband (tumblr: misaforever)

Gdzieś się plątali ninja-Saruman i ninja-Elrond, ale już mi się nawet obrazków nie chce szukać. Nie zapomnijmy o wiecznie obsranym Radagaście. Przykład sceny z Legolasem jest dość rażący, ale jestem za usunięciem wszystkich z jego udziałem, bo to robienie idioty z całkiem przyzwoitego elfa, aż mi się go szkoda zrobiło. Podobnie nie powinna przejść cenzury Tauriel. Kto to słyszał, żeby elfka z krasnoludem…?!

Pomarudziłam, pomarudziłam, trochę mi z tym lepiej. A jeszcze lepiej, jeśli ktoś dzięki mojej recenzji oszczędzi 30 złotych i bólu głowy!

One thought on “Cały internet ma opinię o Hobbicie – mam i ja

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: